czwartek, 6 sierpnia 2015

Ko­niec te­go świata jest naszym początkiem...

Jakiś czas temu zakończyłam toksyczny związek z jednym chłopakiem,
któremu nawet "Cześć!" na ulicy nie powinnam mówić, a co dopiero z nim być.
Większość z Was, zapewne, pomyślało, że kolejna nastolatka, którą los wystarczająco skrzywdził
i już nie chce żyć. Może i coś w tym jest, ale w dupie mam co myślą o mnie ludzie.
Znajomi i chłopak nazywają mnie jednorożcem lub nazistką, no cóż ;p
Zostańmy jednak przy jednorożcu, bo chcąc nie chcąc, budzi mniej kontrowersji.

Hm... Na każdym blogu zaczyna się od przedstawienia osoby, która bloga pisze, a że ja przedstawiać
się nie umiem to przepraszam z góry wszystkich, którzy tę część zaczęli i podziwiam
tych, którzy dotrwali do końca.
Mam 16 lat, a od września idę do liceum wojskowego. Największą pasją są
motocykle, a na drugim miejscu jeździectwo, football amerykański, germanistyka i matematyka.
Kręcą mnie tatuaże i planuję w przyszłości się "pokolorować ".
Zakochałam się w grafiku komputerowym (no... na razie zaczyna technikum o tym profilu) i życia
sobie bez tego głupka nie wyobrażam <3 Najlepsza przyjaciółka nie należy do tych
normalnych, ale za to ją uwielbiam.
Gram w gry, w których bawię się w grafika i nawet mi to jakoś wychodzi, bo niektórym się
podoba. W wolnym czasie, jeśli nie gram w gry, to rysuję, czytam książki
lub słucham muzyki i siedzę z prosiakiem morskim... Gdy tylko mogę spędzam
czas ze znajomymi i przyszłym mężem (Drogi czytający - nie tylko Ty rzygasz tęczą... Moi znajomi też mają troszku dość mojego obnoszenia się szczęściem i miłością.)
Na razie chyba tyle :) O sobie rozpiszę się w następnych postach.

O czym będzie blog? O wszystkim! :D
Miłego wieczoru skarby.